• Szkoła jazdy Manewr Ośrodek Szkolenia Kierowców Grójec
  • Trakt Królewski w Grójcu
  • Koszary Arche Hotel w Górze Kalwarii
  • Nowa inwestycja w Grójcu: apartamenty przy ul. Kolarska 8

Mieszkanka Wilkowa ratując Żydówkę oddała jej swój akt chrztu

Fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe
  • Klucz Serwis - dorabianie kluczy do drzwi i samochodów
  • Perfumeria Tanellis & Biżuteria - Grójec Pasaż Intermarche
  • Szyte wnętrza - sklep z żaluzjami i zasłonami

Historia nie jest czarno-biała. Pokazują to wydarzenia, jakie miały miejsce w trakcie drugiej wojny światowej we wsi Wilków.

W ostatnich dniach tematem numer jeden debaty publicznej w Polsce stały się zastrzeżenia władz państwa Izrael do uchwalonej w piątek nowelizacji ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej. Głównym celem zmian w prawie jest wprowadzenie narzędzia, który pozwoli skutecznie walczyć z wadliwym kodem pamięci pod tytułem „polskie obozy śmierci”. Stanowcza reakcja ambasady Izraela spowodowała, iż do debaty wrócił temat rzekomego udziału Polaków w holokauście.

Aby zobaczyć, jak niejednoznaczna jest historia nie musimy szukać przykładów daleko. Oto jeden z naszej najbliższej okolicy. Na stronie internetowej Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN można znaleźć historie bohaterów II wojny światowej – Polaków, którzy w czasie Zagłady nieśli ratunek Żydom oraz tych, którzy otrzymali pomoc. Wśród nich jest świadectwo Serafiny Biskupskiej, właścicielki gospody w Wilkowie (obecnie gmina Błędów, Powiat Grójecki).

Oto fragmenty:

 

W lutym 1941 r. Niemcy zlikwidowali grójeckie getto, a jego mieszkańców deportowali do Warszawy. Wśród nich znalazła się zamieszała w Grójcu Żydówka, Chana Goldberg. Niedługo po przyjeździe do Warszawy, Chana uciekła z getta i udała się do swojej siostry zamieszkałej w Białej Rawskiej (w dystrykcie warszawskim).


W październiku 1942 r., podczas deportacji ludności żydowskiej z Białej Rawskiej do Treblinki, Chanie udało się uciec z transportu i dotrzeć do Wilkowa, wsi położonej niedaleko Grójca. W jednej z chat odnalazła swoją siostrę, ukrywającą się tam ze swoją córeczką. Ponieważ gospodarz nie zgodził się na ukrycie Chany, udała się do Serafiny Biskupskiej, właścicielki gospody w Wilkowie i cioci koleżanki Chany sprzed wojny – Kazimiery Rybowicz. Biskupska zdecydowała się ukryć dziewczynę. W ratowanie zaangażowana była również Kazimiera, rówieśniczka Chany. W tym czasie obie miały po szesnaście lat. Kazimiera oddała Chanie swój akt chrztu i odtąd Chana posługiwała się nazwiskiem Rybowicz.

Gdy dom Serafiny Biskupskiej przestał być bezpieczny, Chana ukryła się u wdowy mieszkającej pod Wilkowem. Serafina wraz z Kazimierą dostarczały jej jedzenie. Kiedy kobieta domyśliła się że ukrywa Żydówkę, nie pozwoliła jej pozostać w swoim domu. Wtedy Chana wyjechała do Warszawy wraz z Serafiną Biskupską, która starała się zorganizować jej kryjówkę. Jednak dziewczyna postanowiła dobrowolnie zgłosić się na roboty do Niemiec jako Polka. Odtąd pracowała w fabryce broni.

https://sprawiedliwi.org.pl/node/7296




Komentarze (4)

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Redakcja portalu Grojec24.net nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Każdego użytkownika obowiązują Zasady Komentarzy.


  • Alarm24 - zgłoś nam swój news


  • Marek Kwieciński - Twój agent ubezpieczeniowy z Grójca

Najnowsze





  • Spółdzielnia Mieszkaniowa Samopomoc - Grójec

Popularne





  • Miejsce na Twoją reklamę

Ostatnie komentarze






  • Miejsce na Twoją reklamę

Ogłoszenia

Miejsce na Twoją reklamę