• Koszary Arche Hotel w Górze Kalwarii
  • Nowa inwestycja w Grójcu: apartamenty przy ul. Kolarska 8
  • Trakt Królewski w Grójcu
  • Szkoła jazdy Manewr Ośrodek Szkolenia Kierowców Grójec

Ochotnicy z Grójecczyzny w 1920 r.

Wojna polsko-bolszewicka 1920 roku (fot. domena publiczna, wikimedia.org)
  • Klucz Serwis - dorabianie kluczy do drzwi i samochodów
  • Szyte wnętrza - sklep z żaluzjami i zasłonami
  • Perfumeria Tanellis & Biżuteria - Grójec Pasaż Intermarche

Ważną rolę w wojnie z bolszewicką Rosją (1919-20) odegrali ochotnicy i poborowi, którzy zasilili szeregi polskiej armii. Byli wśród nich mieszkańcy wielu miejscowości Grójecczyzny. Upamiętniają ich groby na naszych cmentarzach, kamień przy kościele w Worowie czy pomnik przy kościele w Jasieńcu. Ale są i tacy, którzy nie mają grobów, ponieważ zaginęli bez wieści.

 

Bolszewicy, uderzając na Polskę, liczyli na masowe wsparcie ze strony chłopów i robotników. Błędnie wierzyli, że większe znaczenie mają dla nich uczucia klasowe niż narodowe. Tak się nie stało. Polscy chłopi i robotnicy uświadomieni narodowo, przez Trylogię Henryka Sienkiewicza i nowoczesne ruchy polityczne, szczególnie przez Obóz Narodowy kierowany przez Romana Dmowskiego, stanęli do walki z czerwonym złem ze Wschodu. Dużą rolę odegrała również ofiarność okolicznych ziemian, m.in. Kazimierza Brzezińskiego z Lechanic. 

 

– Mój dziadek, Jan Dziuba z Kolonii Bądków (gmina Goszczyn) poszedł w wieku 19 lat na ochotnika bić się z bolszewikami. Walczył w okolicach Warszawy. W czasie okupacji niemieckiej był sierżantem AK – wspomina Michał Karpowicz, zastępca redaktora naczelnego dwumiesięcznika „Sieci Historii”.

17 nazwisk 

W „Wykazie obywateli gminy Rykały, powiat grójecki, którzy polegli we wszystkich polskich formacjach wojskowych w latach 14-20”, wystawionym w 1938 r. i podpisanym przez wójta gminy Rykały Stanisława Opaska oraz sekretarza urzędu Zenona Sikorskiego, znajdują się następujące nazwiska: z Bądkowa – Wojciech Tkaczyk, syn Michała, 5. pp [pułk piechoty], legionista, zg. [zginął] 1920 r.; Jan Neska, 10. pułk strzelców granicznych, zg. 1920 r.; Władysław Tkaczyk, s. [syn] Stanisława, 205. pp, zg. 1920 r. ; z Goszczyna – Kazimierz Orzechowski, s. Maksymiliana, 58. pp, zg. 1920 r.; Eugeniusz Kociszewski, 5. pp, legionista, zg. w czerwcu 1920 r.; Jan Głogowski, kawalerzysta, zg. 1920 r.; z Gracjanowa – Józef Gwardiak, artylerzysta, zg. 1920 r.; z Józefowa – Antoni Dzikołowski; Józef Kot, 5. pp, legionista, zg. 1920 r.; z Lisewa – Jan Gutowski, zg. 1919 r.; z majątku Wysoka (obecnie Mała Wieś) – Stanisław Małek i Franciszek Wizoliński, piechota, zg. 1920 r.; z Sanek – Jan Małek, zg. 1914 r.; z Małej Wsi – Franciszek Jaworski, piechota; z Olszewa – Józef Łubiński, Związek Wojskowych Polaków (ZWP), zg. 1918 r.; Adam Jagiełło, ZWP, zg. 1917 r.; Władysław Pruszkowski, ZWP, zg. 1917 r.; z Modrzewiny – Władysław Sitarek, 17. pp w Rzeszowie, zginął bez wieści. 

Ochotnicy

– Jako ochotnik na wojnę z bolszewikami poszedł mój stryj, absolwent podchorążówki, podporucznik Kazimierz Orzechowski, który walczył w 58. pułku piechoty. Kiedy wyruszał na wojnę, pradziadek Maksymilian kupił mu najpiękniejszego konia i uzbrojenie. Nie był jedynym mieszkańcem naszej gminy, który poszedł bić się za Polskę. Wielu młodych ludzi z radością szło do wojska. Na kolejkę do Kozietuł odprowadzała ich orkiestra i Straż Pożarna – mówi była wójt Goszczyna Maria Dziuba. Kazimierz Orzechowski nie doczekał zwycięstwa. – Poległ 19 września 1920 w Koziszczach na Białorusi. Jego ciało sprowadzili pradziadek Maksymilian, długoletni wójt Goszczyna i dziadek Józef, który już wtedy był posłem do Sejmu. Stryj Kazimierz został odznaczony brązowym krzyżem „Na polu chwały” za rok 1920, spoczywa na cmentarzu w Goszczynie niedaleko bramy wejściowej – wspomina Dziuba. – W Legionach był też cioteczny brat Kazimierza, podporucznik 5. pułku piechoty Legionów Eugeniusz Kociszewski. Zginął 12 czerwca 1920 r. w Borodziance, 50 kilometrów od Kijowa. Pozostał na zawsze w tamtej ziemi – dodaje.

Męstwo polskich żołnierzy walczących o Borodziankę upamiętnia tablica na Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie.

Piórek i inni

– Brat mojego pradziadka Wincenty Piórek jako dziewiętnastolatek poszedł na ochotnika bić się z bolszewikami. Po wojnie pracował przez jakiś czas w Filtrach w Warszawie, później służył w Korpusie Ochrony Pogranicza. W 1939 r. kiedy wybuchła wojna, walczył przez dwa dni z Sowietami. Z moich rodzinnych Pabierowic w 1920 r. zginęli Jan Smoliński i Wacław Siemirski – wspomina Janusz Karbowiak. 

W maju 1920 r. do Kijowa w mundurze Wojska Polskiego wkraczał Stanisław Dudek z Warpęs. – Jak chodziłem do podstawówki w Jasieńcu pokazywał nam samowar. Mówił, że przywiózł go z wojny, z Kijowa. Miał też dwa ordery z 1920 r. Kiedy w 1990 r. była impreza na stadionie koło szkoły na „dołku” w Grójcu, przyjechał na kasztance ubrany w piękne buty oficerskie. Miał wtedy prawie 90 lat – opowiada Karbowiak.

 

Pradziadkowie

W wojnie z bolszewikami bili się moi pradziadkowie, Jan Plaskota z Brogowej w powiecie przysuskim i Władysław Urbański z Goszczyna. – Tata walczył z bolszewikami pod Trzeszczanami i Hrubieszowem. Jako człowiek wierzący mówił o bitwie warszawskiej: nie wierzcie w cud. Bolszewicy rzucali karabiny i masowo się poddawali. W polskiej niewoli mieli lepiej niż na wolności w Rosji sowieckiej – wspomina Władysław Plaskota. Ze relacji córki pradziadka Urbańskiego, cioci Jadwigi Giski, wynika, że służył on w Wilnie i Grodnie.

 

Tomasz Plaskota




Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Redakcja portalu Grojec24.net nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Każdego użytkownika obowiązują Zasady Komentarzy.


  • Alarm24 - zgłoś nam swój news


  • Marek Kwieciński - Twój agent ubezpieczeniowy z Grójca

Najnowsze





  • Spółdzielnia Mieszkaniowa Samopomoc - Grójec

Popularne





  • Miejsce na Twoją reklamę

Ostatnie komentarze






  • Miejsce na Twoją reklamę

Ogłoszenia

Miejsce na Twoją reklamę