Podopieczni Mariusza Lisieckiego zakończyli rozgrywki derbową porażką z KS Warka 1:3 (1:2). Gdyby wykazali się lepszą skutecznością mogli wywieźć z boiska rywali co najmniej jeden punkt, a nawet pokusić się o zwycięstwo.
Pierwsza połowa, poza wyjątkiem pierwszego kwadransa, należała do gospodarzy, którzy w 17.minucie objęli prowadzenie. Do przypadkowo odbitej futbolówki doszedł Michał Madej i precyzyjnym strzałem pokonał Kacpra Filewskiego. Na 2:0 podwyższył po kontrataku Michał Wasilewski. Mazowsze odpowiedziało błyskawicznie. Po akcji Karola Praska gola kontaktowego zdobył Michał Orłowski.
Po przerwie kibice zobaczyli odmienioną drużynę z Grójca, która przejęła inicjatywę i zaczęła nękać obronę Warki groźnymi akcjami. W 55.minucie powinien być remis. Po ładnym dograniu od Mikołaja Nojka w pole karne wszedł Karol Prasek i wyłożył futbolówkę Michałowi Orłowskiemu, który w doskonałej sytuacji fatalnie spudłował. Popularny „Orzełek” zrehabilitował się w 68.minucie, kiedy po jego zagraniu piłkę ręką zatrzymał w polu karnym jeden z zawodników gospodarzy. Grójczanie nie mogli się zdecydować kto ma być wykonawcą. Ostatecznie odpowiedzialność wziął na siebie Jarosław Tarwacki, ale jego strzał odbił golkiper z Warki. Chwilę później w wyśmienitej sytuacji znalazł się Kacper Ostrowski, ale trafił wprost w bramkarza rywali.
Niewykorzystane sytuacje zemściły się w końcówce, kiedy po jednej z nielicznych akcji w drugiej połowie miejscowi ustalili wynik spotkania na 3:1.
Mazowsze kończy pierwszą część sezonu na dziesiątym miejscu w tabeli z 17 punktami na koncie. Niestety, taki dorobek sprawia, iż wiosną grójczanie zamiast myśleć o pościgu za czołówką tabeli, będą musieli bardziej oglądać się za swoje plecy.
KS Warka – Mazowsze Grójec 3:1 (2:1)
Gole: Madej (17.), Wasilewski (30.), ? (88.) – Orłowski (31.)
Skład Mazowsza: Filewski - Gotlib (78. Ząbkowski), Wierzbicki, Prasek, Nojek (85. Karczmarz), Ostrowski, Derewicz, Tarwacki, Orłowski, Rola (35. Dulemba), Kozłowski
777
20 listopada 2022, 17:19
wstyd, wstyd i jeszcze raz wstyd za to co wyprawiacie z tym klubem, bez przyczyny się to nie bierze ludzie zarządzający biorący się z przypadku nie mający pojęcia o piłce nożnej , trenerzy po tygodniowych kursach.
A burmistrz się cieszy że na Laskowej mecze prezentują się jak w La Liga, a w lidze graniczymy z klubami z Potworowa, Policznej czy tejże Błotnicy. Jednym słowem cyrk