To jest ten czas. Już w najbliższą niedzielę zdecydujemy o tym, kto będzie rządził naszą Małą Ojczyzną przez najbliższe pięć lat.
Nie zamierzam analizować kto jest lepszym kandydatem, kto ma lepszy program czy będzie lepiej rządzić. O tym, przy czyim nazwisku postawić krzyżyk, każdy mieszkaniec Grójca zdecyduje indywidualnie, ważąc co jest dla niego ważne, i który kandydat spełnia jego oczekiwania.
Chciałbym natomiast poruszyć inny aspekt wyborów samorządowych. Niestety, niezwykle wstydliwy.
Praktycznie po każdej samorządowej elekcji słychać o kupowaniu głosów za alkohol czy za pieniądze. Można wręcz stwierdzić, że jest to swoista tajemnica poliszynela lokalnych wyborów, o której wszyscy w naszej społeczności wiedzą, lecz nikt o niej głośno nie mówi.
Podczas poprzednich wyborów w 2014 roku mieszkaniec Grójca – Mieczysław Czekański – wraz z kilkoma współpracownikami prowadził akcję „Stop korupcji wyborczej w Grójcu”. W podsumowaniu akcji opublikowanym na łamach naszego portalu stwierdza m.in. „podejrzane sytuacje miały miejsce m.in. pod szkołą nr 2, szkołą nr 3, na targowisku miejskim i w Częstoniewie. W tym ostatnim jeden samochód ciągle dowoził nowych >>klientów<< czekał aż zagłosują i odwoził ich do domu”. Co więcej, „często pod lokalami wyborczymi można było zauważyć nerwowo spacerujących kandydatów”. – Chyba jest to skuteczna taktyka skoro prawie wszyscy, których tam spotkałem dostali się do Rady Gminy – skomentował Mieczysław Czekański.
Od walki z korupcją wyborczą i nieprawidłowościami są odpowiednie służby. Mieszkańcom pozostaje zgłaszać takie sytuacje, jeśli je zauważą.
Można przyjąć, że nie wyeliminuje to jednak zupełnie haniebnego procederu kupowania głosów. Zawsze znajdzie się tzw. margines, który odda swój głos za przysłowiową flaszkę wódki czy banknot o nominalne 50 lub 100 zł.
Jak więc walczyć z tym haniebnym procederem? Remedium jest jedno: idźmy na wybory i oddajmy ważny głos! Przy dużej frekwencji kupione głosy nie będą miały znaczenia. Powiedzcie o tym swoim rodzinom, znajomym i kolegom z pracy. Niech o przyszłości naszej Małej Ojczyzny decyduje wola mieszkańców, a nie dźwięk butelek czy szelest wręczanych banknotów.
Do zobaczenia przy urnach w niedzielę 21 października!
Mateusz Adamski – redaktor naczelny portalu Grojec24.net