Nowe postępowanie w głośnej sprawie z Podola

Jak podaje portal Echodnia.eu, przed Sądem Apelacyjnym w Lublinie ruszył proces w sprawie okaleczenia i próby zabójstwa 23-latka, który upomniał się o swoje wynagrodzenie

Sąd zarządził nowe postępowanie dowodowe i odroczył rozprawę do 10 listopada. Mają być między innymi przeanalizowane notatki służbowe funkcjonariuszy policji oraz zapisy audiowizualne. - pisze echodnia.eu

Do zdarzenia rodem z filmów gangsterskich doszło w 2013 r. Dominik B. z Katowic pracował na czarno w firmie budowlanej. Pracodawca nie chciał wypłacić wynagrodzenia, więc pokrzywdzony postanowił zagrozić, że doniesie na szefa do Państwowej Inspekcji Pracy. Szymon F. wraz z pracownikiem Mateuszem R. wywieźli go do lasu, kazali kopać sobie grób a następnie obcieli mu 4 palce.

Radomski sąd okręgowy skazał ich kolejno na 12 i 10 lat więzienia. Odwołania złożyli prokuratura, pełnomocnik pokrzywdzonego, który występował, jako oskarżyciel posiłkowy oraz obrońca Szymona F. Prokuratura w Grójcu wystąpiła o wyroki 25 lat więzienia dla obu oskarżonych. Prokuratura argumentowała, że orzeczone kary są niewspółmierne do winy oskarżonych. Pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego złożył odwołanie na niekorzyść Szymona F. Wniósł o orzeczenie wobec niego kary 25 lat więzienia. W stosunku do obu oskarżonych, domaga się wyższego zadośćuczynienia dla poszkodowanego. Pełnomocnik żąda 500 tysięcy złotych od obu oskarżonych. W lipcowym wyroku Sąd Okręgowy wysokość zadośćuczynienia ustalił na 150 tys. zł. Obrońca Szymona F. zaskarżył wyrok w całości.

Info: echodnia.eu , SW