W sobotę 28 września w Grójeckim Ośrodku Kultury odbył się koncert legendarnej formacji heavy metalowej, „Turbo”. Popisy na gitarze Wojciecha Hoffmana oraz świetny głos charyzmatycznego wokalisty Tomasza Struszczyka sprawiły, że publika oszalała.
Całe wydarzenie zaczęło się po godzinie 18. Z powodu problemów technicznych koncert odbył się z godzinnym opóźnieniem. Przed gwiazdą wieczoru wystąpił zespół „Midway” z Siedlec oraz Białostocki „Wicked Side”. Niestety nie zagrał zapowiadany „Hotel Zacisze”.
Rozgrzewanie publiczności zaczęło się od występu heavy metalowej formacji „Midway”. Charyzmatyczny wokalista zespołu, szalał na scenie pokrzykując do megafonu w rytm muzyki. Po kilku minutach grupka fanów zgromadziła się pod sceną, aby wspólnie tańczyć pogo Po trwającym około godziny występie siedleckiej formacji heavy metalowej, na scenie pojawili się Wicked Side z Białegostoku. W występie zespołu na szczególne wyróżnienie zasługuje wokalista, obdarzony świetnymi zdolnościami wokalnymi.
Kiedy na scenę wkroczyło „Turbo”, wszyscy wstali i cała widownia zgromadziła się pod sceną skandując nazwę zespołu. Gdy muzycy zaczęli grać, widownia oszalała ze szczęścia. Kapela rozkręcała się z każdym następnym numerem, a razem z nimi publiczność. Atmosfera i emocje jakie panowały na koncercie są nie do opisania. Widownia po prostu była rozgrzana do czerwoności. Solówki na gitarze Wojciecha Hoffmana to najwyższy poziom umiejętności muzycznych. Gitarzysta znany również z występów z „Czerwonymi Gitarami” doprowadzał do obłędu swoich fanów, a dźwięk wydobywający się z jego gitary sprawiał że, raz po raz, po cały ciele przebiegały mnie dreszcze. Wokalista Tomasz Struszczyk z kapitalnym głosem dopełniał występ swoją osobą. Było go wszędzie pełno. W pewnym momencie zamienił się rolami z perkusistą zespołu. Na koniec muzycy zagrali swój najsłynniejszy utwór pt. „Dorosłe dzieci” . Wykonując ten utwór dało się wyczuć ,że publiczność przeżywa każde słowo piosenki.
Szymon Wójcik
gość
3 października 2013, 22:34
koncert Turbo był faktycznie fantastyczny i warto było na nim być. Szkoda jednak, że organizatorom zabrakło szacunku do osób które zakupiły bilet i nie zapewniły występu innego zespołu, który także miał zagrać na tym koncercie. Szkoda bo HZ pamiętamy i całkiem spora liczba osób czekała na ich występ. Na przyszłość warto powierzyć organizację i promocje podobnych inicjatyw osobom, które wiedzą co robią. Nie mniej jednak czkamy na kolejne inicjatywy tego rodzaju. Jest wiele zespołów na które Grójec czeka:)