Dzielnicowi z posterunku policji w Prażmowie przed godziną 22.00 zauważyli pod lasem mężczyznę. Zawodowa czujność ich nie zawiodła. Okazało się, że starszy Pan nie miał już siły dalej iść, ponieważ szedł on ze szpitala w Grójcu.
Przed godziną 22.00 dzielnicowi z Prażmowa asp. sztab. Marcin Ukleja wraz asp. Malwiną Giza wracali radiowozem na posterunek. Przejeżdżając przez tereny leśne, zauważyli stojącego tam starszego mężczyznę. Zawodowa czujność i wrażliwość nie zawiodła.
Okazało się bowiem, że mężczyzna ten właśnie tego dnia opuścił szpital w Grójcu i na pieszo szedł w kierunku swojej miejscowości. Był wychłodzony i wyczerpany, jak stwierdził nie miał już siły iść dalej. Policjanci zaopiekowali się nim, odwieźli do jego rodziny, powiadomiono szpital. Policyjnym mottem „Pomagamy i chronimy” kierujemy się w naszej codziennej służbie.
nadkom. Jarosław Sawicki/MN
Marian
8 października 2021, 11:42
A co na to szpital?
- Człowieka wypisano, nie pytając, czy ktoś się nim zaopiekuje?
- Uciekł ze szpitala?
Szelka
7 października 2021, 19:41
Ten człowiek to nie ma rodziny?
😡
7 października 2021, 21:01
Też bym uciekał
Janek
12 października 2021, 09:53
Rodzina czemu nie odebrala tego czlowieka ze szpitala.W domu 5 samochodow a starszy pan na pieszo.......samo życie.
tyle nieścisłości
12 października 2021, 12:28
Jak zwykle nasz szpital leczy i dezinformuje. Dlaczego nasz portal nie poinformował o działalności NOL-u gdzie na dyżurze nie było lekarza. Wstyd dla powiatu, który przed wyborami mówił, że będzie tak pięknie, a jak jest to widzą tylko ci, których dotyczy czyli pacjentów.
Wrać
11 października 2021, 08:16
To i tak daleko uszedł jak na warunki tego szpitala. Twardziel.