41-latek nie miał uprawnień do kierowania jakimkolwiek pojazdem mechanicznym i pomimo tego wsiadł za kierownicę samochodu osobowego. Mężczyzna stworzył zagrożenie w trakcie manewru wyprzedzania. Został zatrzymany przez inspektorów mazowieckiej Inspekcji Transportu Drogowego i przekazany do dalszych czynności funkcjonariuszom Policji.
W poniedziałek 8 stycznia na odcinku krajowej „pięćdziesiątki” koło Mszczonowa, patrol Inspekcji Transportu Drogowego zatrzymał do kontroli samochód osobowy. Kierujący nim stworzył zagrożenie w ruchu drogowym w trakcie manewru wyprzedzania oznakowanego radiowozu ITD i poprzedzającej osobówki. Kierowca auta jadącego przed inspektorami był zmuszony do zjechania na pobocze drogi.
Inspektorzy niezwłocznie zatrzymali sprawcę wykroczenia i przebadali go alkomatem. Mężczyzna był trzeźwy. W trakcie sprawdzania jego danych w elektronicznej bazie stwierdzili, że 41-letni kierujący nie ma uprawnień do kierowania jakimkolwiek pojazdem mechanicznym. Jego prawo jazdy kategorii B zostało cofnięte w 2002 roku. W rozmowie z inspektorami kierowca powiedział, że powodem tego była jazda pod wpływem alkoholu. Od tamtego czasu mężczyzna nie uzyskał ponownie uprawnień.
Zatrzymanego do kontroli kierowcę i samochód przekazano do dalszych czynności funkcjonariuszom Komisariatu Policji w Mszczonowie.
Źródło: Wojewódzki Inspektorat Transportu Drogowego w Radomiu
Bosko
29 stycznia 2024, 14:27
No i co zabraliście mu chociaż furę, żeby chociaż go go trochę zabolało; przecież zapłaci parę złoty i będzie dalej jeździł bez papierów jak to robi od 15 lat - po prostu państwo z kartonu;