• Koszary Arche Hotel w Górze Kalwarii
  • Trakt Królewski w Grójcu
  • Szkoła jazdy Manewr Ośrodek Szkolenia Kierowców Grójec
  • Nowa inwestycja w Grójcu: apartamenty przy ul. Kolarska 8

Dariusz Gwiazda: Nieważne kto na kogo głosował

Burmistrz Dariusz Gwiazda (fot. Agata Matulka, UGiM Grójec)
  • Klucz Serwis - dorabianie kluczy do drzwi i samochodów
  • Perfumeria Tanellis & Biżuteria - Grójec Pasaż Intermarche
  • Szyte wnętrza - sklep z żaluzjami i zasłonami

Z nowym burmistrzem Grójca Dariuszem Gwiazdą rozmawia redaktor naczelny Grojec24.net, Mateusz Adamski.

Wkrótce minie miesiąc odkąd został Pan zaprzysiężony na burmistrza Grójca. Jak minął ten czas?

Dariusz Gwiazda (burmistrz Grójca): Przejście z innej pracy do urzędu nie było dla mnie wstrząsem. Dokumenty i materiały z jakimi się zapoznaje nie były mi obce, ponieważ z większością z nich zapoznawałem się jako radny.

Spotkałem się z dużą życzliwością, zrozumieniem i pomocą z każdej strony. Wszystkie te problemy, które wydawały mi się bardzo trudne, okazały się nie takie straszne dzięki pomocy  moich współpracowników.  W urzędzie są kompetentni, dobrze przygotowani merytorycznie urzędnicy i nie potrzeba żadnej rewolucji, a tylko trzeba dać im szansę pokazania się z innym szefem.

Niedawno powołał Pan swojego zastępcę. Został nim pan Paweł Spława-Neyman.

Obecnie pan Paweł Neyman zajmuje się analizą  wszystkich inwestycji.  Zarówno dotychczasowych, jak i tych, które dopiero są w przygotowaniu.  W przyszłości chciałbym, aby obowiązki zostały podzielone na dwóch zastępców. Przed gminą stoją bowiem duże wyzwania inwestycyjne.  Wybrałem już osobę, która obejmie to stanowisko, ale nie chcę na razie zdradzać jej personaliów ze względu na jej zobowiązania zawodowe. Mogę powiedzieć, że przygotowuje się już ona do objęcia stanowiska, pisze sobie plan działania i rozmawia z mieszkańcami.

Jaki będzie więc podział obowiązków wiceburmistrzów?

Docelowo chciałbym, aby jeden z wiceburmistrzów był odpowiedzialny za dział inwestycyjny, pozyskiwanie środków zewnętrznych i gospodarkę komunalną. Natomiast drugi będzie odpowiedzialny za oświatę, kulturę i sport i współpracę z organizacjami pozarządowymi.

Czy po tym pierwszych trzech tygodniach widzi Pan potrzeby ewentualnych zmian personalnych w urzędzie i jednostkach podległych?

Cały czas obserwujemy kompetencje i przydatność poszczególnych dyrektorów i pracowników. Zmiany są oczywiście nieuniknione, ale chcemy, aby odbywało się to w sposób naturalny i harmonijnie na zasadzie przekazywania obowiązków swoim następcom, a nie na zasadzie zwalniania z dnia na dzień tylko dlatego, że nastąpiła zmiana burmistrza.

Podwyższenie opłat za odbiór odpadów to ostatnio temat, którym żyją mieszkańcy Grójca. Jak się Pan odniesie do nowych opłat ustalonych przez Związek Natura?

Jest to na pewno dla wszystkich wstrząs. Też jestem mieszkańcem, płacę za śmieci, i to wcale nie mało. Dlatego rozumiem, że ludzie nie akceptują takiej podwyżki.

Musimy sobie jednak zdawać sprawę, że trzy ubiegłe lata jeśli chodzi o opłaty za odpady komunalne były zbyt tanie. W wielu innych gminach stawki poszły w górę, np. w Białobrzegach już dwa lata temu opłaty były o 50 proc. większe niż w Grójcu. U nas stawki były utrzymywane sztucznie na niskim poziomie. Oczywiście, mogłyby one nadal takie być, ale pod warunkiem, że opłaty te objęły by uczciwie wszystkich mieszkańców, i wszyscy solidarnie by płacili. Wtedy bylibyśmy w stanie utrzymać opłaty na niskim poziomie. W związku z tym moim zdaniem potrzeba innego sposobu naliczania opłat. Powinniśmy przyjąć system naliczania od gospodarstw domowych w zależności od ilości osób w nich zamieszkujących.  Wtedy będziemy w stanie wpisać wszystkich mieszkańców w rejestr i nie będzie problemu z windykacją. Również nieporozumieniem jest nie objęcie opłatami  nieruchomości niezamieszkałych, co w przypadku  innych związków lub samych gmin jest praktykowane od dawna a dzięki temu ceny są tam dużo niższe.  Do tej pory naliczanie tych opłat było nieobowiązkowe, co zmieni przygotowywana nowelizacja ustawy o gospodarce odpadami.  Obecnie z obowiązku płacenia za śmieci można się w bardzo łatwy sposób wypisać.

Wśród mieszkańców pojawią się głosy, że gmina powinna opuścić Związek Natura.

Pomimo nacisków ze strony ekspertów, ekologów, a nawet rządu lokalne władze nie podnosiły cen głównie ze względu na  wybory. Wiele gmin  nie chciało ingerować w działania operatorów  i podnosić kosztów, nawet jeżeli on wyraźnie szwankował  i  z założenia się nie spinał.  Po prostu włodarze nie chcieli się narażać i ryzykować. Najzwyczajniej  wybory zablokowały „śmieciowe porządki” w gminach. Teraz wydaje mi się, że te firmy chcą to sobie zrekompensować tak drastycznymi podwyżkami.

Samo wyjście ze związku bez zmiany sposobu naliczania opłat nic nam nie da, ponieważ skutki finansowe pozostaną takie same. Jeśli jednak opuszczenie Związku skutkowałby innym sposobem naliczania opłat i bardziej solidarnym dopłacaniem przez budżet do odbioru śmieci, wtedy byłoby to uzasadnione. Wówczas wiedzielibyśmy, że dopłacamy do siebie, a nie do innych gmin. Gminy z terenu byłego województwa radomskiego potrafią dopłacać do śmieci nawet 2 mln zł rocznie, ale wiedzą, że czynią to dla swoich mieszkańców, a nie mieszkańców innych gmin.

Podczas najbliższej sesji Rady Miejskiej ma zostać uchwalony budżet gminy na 2019 rok. Czy mógłby Pan go przybliżyć?

Budżet został w całości przygotowany przez poprzedniego burmistrza, i zaopiniowany przez Regionalną Izbę Obrachunkową jeszcze przed objęciem przeze mnie urzędu. Ja osobiście żadnych autopoprawek do niego nie wnosiłem, ponieważ uważam, że wszystkie zadania inwestycyjne uwzględnione w budżecie są jak najbardziej potrzebne. Oczywiście można by wyrzucać niektóre zadania inwestycyjne politycznie, ale nie tym rzecz polega. Uważam, że nieważne kto na kogo głosował, ale ważne są potrzeby mieszkańców.

Musimy sobie zdawać sprawę z tego, że Grójec spada w rankingu najbogatszych gmin w Polsce. Kilka lat temu byliśmy na 13 miejscu, a obecnie jesteśmy na miejscu 113. Ten spadek pokazuje, że środków jest coraz mniej. 

W 2014 roku, kiedy po raz pierwszy zostałem radnym, dostaliśmy plan inwestycyjny na 2015 rok to na zadania inwestycyjne było 12,5 mln zł. Z roku na roku te środki są mniejsze. W planie na 2019 rok na inwestycje będzie tylko 7,5 mln zł. Co więcej, według prognozy finansowej za trzy lata tych pieniędzy będzie ok. 5 mln.

Jako większe zadania inwestycyjne można wskazać przebudowę ulicy Sienkiewicza (1,5 mln zł), budowę sali gimnastycznej  i rozbudowę szkoły  podstawowej nr 1 oraz przebudowę szkoły podstawowej nr 2 na potrzeby przedszkola, gdzie umieścimy dzieci z innych oddziałów przedszkolnych. Taka roszada pozwoli nam być może na otwarcie żłobka publicznego w roku 2019 bądź 2020. Również będzie kontynuowana modernizacja boiska GOS Mazowsze,  budowa bloku komunalnego na ul. Kościelnej 10. W 2019 r. chcemy wyburzyć budynek za biblioteką (zaprojektujemy  tam mini park sportowo - rekreacyjny).  Lodowisko w przyszłym roku zostanie przeniesione na stadion przy Laskowej.

Skupmy się na sali gimnastycznej. Dwa dotychczasowe przetargi zostały unieważnione, ponieważ kwota zaproponowana przez potencjalnych wykonawców przekroczyła zakładany budżet na tę inwestycję. Co dalej?

Obserwowałem te dwa przetargi, i miałem świadomość, że w zaproponowanym przez poprzedników kształcie jest to zadanie nie do zrealizowania. Przy obecnych obciążeniach finansowych gmina po prostu nie może się tak zadłużać na jedną inwestycję. Nie stać nas na taką halę. Dlatego postanowiliśmy zmienić projekt. Po konsultacjach z dyrektorem szkoły, nauczycielami i trenerami wspólnie z architektem opracowaliśmy zmiany, które powinny zmniejszyć koszt inwestycji o połowę.

Sam projekt zakłada rozbudowę szkoły, świetlicy, stołówki, kuchni  i uzyskanie  ok 5 dodatkowych sal dydaktycznych oraz pokoju nauczycielskiego. Sala gimnastyczna będzie tej samej wielkości, co pierwotnie zakładano, natomiast ograniczymy ilość miejsc siedzących do 200, i  z wysuwanymi  siedziskami na ok kolejnych 200 widzów, które w przyszłości będzie można rozbudować.  Będzie też  antresola na ok.  80 widzów.  Budynek pozostanie takiej samej wielkości, ale zmniejszenie trybun sprawi, że trzy boiska, które będzie można wymalować liniami w środku sali będą dłuższe. Pierwotnie zakładano, że główne boisko będzie  szerokości  22 metrów, a teraz będzie to 25 metrów. Będzie to też z korzyścią dla treningów i meczów.

Sala ma być skromniejsza, jeśli chodzi o elewację zewnętrzną  i ozdoby wewnętrzne. Nie będzie miała też łącznika ze szkołą, ale będzie stanowić jedną bryłę z jej budynkiem. W projekcie chcemy też uwzględnić przebudowę ogrodzenia szkoły od ulicy Piłsudskiego z wykonaniem strefy ruchu i większą ilością miejsc parkingowych. Tak aby w ramach jednej inwestycji uporządkować architektonicznie cały ten teren.

Jeśli starczy nam środków, to w 2019 roku będziemy chcieli też wykonać zadaszenie nad boiskiem Orlika. Ma być to tzw. balon z podgrzewanym powietrzem. Taki jak przy kortach tenisowych obok pływalni Wodnik. Ma to pozwolić z jednej strony na bardziej efektywne wykorzystywanie tego obiektu w okresie zimowym, a z drugiej strony pozwolić na przeprowadzanie zajęć wychowania fizycznego w czasie budowy sali. 

Ogłosił Pan konsultacje społeczne w sprawie nowej formuły Święta Kwitnących Jabłoni.

Od mieszkańców Grójca od zawsze słyszałem, że przeniesienie Święta do Kobylina jest bardzo niedobrym rozwiązaniem. Mieszkańcy miasta tam nie chodzą, a impreza jest bardziej adresowana do mieszkańców sąsiednich gmin i powiatów. Postanowiliśmy to zmienić. Najważniejsze, żeby Święto wróciło do miasta, i abyśmy czuli się, że jest dla nas.

Chcemy zrobić święto dwudniowe: piątek z występem zespołu dla młodzieży, a w sobotę dla starszych. Niedziela ma być dniem wolnym. Jednocześnie przez 3  dni w Kobylinie równolegle będzie wesołe miasteczko dla dzieci.

Skromniejsze święto Kwitnących Jabłoni pozwoli nam na zorganizowanie w dniach 21-22.09.2018 Święta Jabłka połączonego z 600-leciem nadania praw miejskich i grójeckiej "Dychy".

Co z gospodarką komunalną?

Chcielibyśmy odmienić wizerunek Zakładu Gospodarki Komunalnej. Zadania, jak utrzymanie zieleni,  czystości w mieście chcielibyśmy, aby przejęła  spółka ZWiK, posiadająca bardzo duży kapitał i możliwości. Natomiast  ZGK chcielibyśmy, aby przekształcał się w Zakład Gospodarki  Mieszkaniowej, który będzie zaspokajał  wszystkie potrzeby mieszkań komunalnych, których w gminie mamy ponad 600.

Jeśli chodzi o inne sprawy związane z gospodarką komunalną, to chcemy aby w nowym budynku przy ul. Kościelnej  mieszkania otrzymały osoby z zasobów komunalnych gminy. Pozwoli nam to m.in. wysiedlić mieszkańców z drewniaka przy Mogielnickiej. Moim priorytetem jest, aby w ciągu dwóch lat drewniak ten zniknął z mapy Grójca. Podobnie, drewniak przy ul. Kościelnej 3, który jest już całkowicie pusty. On również zostanie wyburzony, jak najszybciej będzie to możliwe. W tym miejscu wybudujemy nowy budynek komunalny.

A jak wygląda kwestia współpracy z nowymi władzami Powiatu Grójeckiego? Chodzi mi tu przede wszystkim o teren dawnego amfiteatru przy ul. Ks. Piotra Skargi.

W ubiegłym tygodniu spotkałem się z władzami  Starostwa. Ustaliliśmy wstępny kalendarz przedsięwzięć, które wspólnie powinniśmy podejmować.

Doszliśmy do zgody, jeśli chodzi o partycypację finansową gminy w przebudowę drogi powiatowej z Bikówka do Uleńca, która nie była wykonana, a jest na nią 1 mln zł dotacji z Urzędu Marszałkowskiego. Do tego zadania dołożymy ponad 300 tys. zł. Co więcej, umówiliśmy się, że jeżeli w budżecie powiatu będą środki na drogi powiatowe, to jako gmina będziemy partycypować, i znajdziemy w budżecie środki, aby wesprzeć powiat w realizacji tych inwestycji.

Z mojej strony wyszła inicjatywa powołania rady społecznej złożonej z wójtów i burmistrzów przy szpitalu w Grójcu. Żebyśmy jako gospodarze tego terenu mieli wpływ na decyzje i zadania tej placówki, ale też żebyśmy wspierali szpital w inwestycjach. Zadeklarowałem, że dołożymy co najmniej 100 tys. zł na zakup urządzenia potrzebnego oddziałowi ginekologicznemu. Pozostałe gminy - odpowiednio do swoich możliwości - dołożą swoją część, i kupimy porządną aparaturę.

W tej kadencji będziemy chcieli też wreszcie przebudować ul. Poświętne. To będzie też pierwszy krok do tego, aby przebudować boisko przy Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych. Mamy zapewnienie starosty, że dołoży wszelkich starań, abyśmy wspólnie tą inwestycją się zajęli. Możliwe, że powstanie tam w przyszłości powiatowa hala sportowa, ale na pewno musi powstać tam miejsce, z którego będzie mogło korzystać całe społeczeństwo miasta i Powiatu Grójeckiego.

Rozmawiał Mateusz Adamski




Komentarze (29)

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Redakcja portalu Grojec24.net nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Każdego użytkownika obowiązują Zasady Komentarzy.


  • Alarm24 - zgłoś nam swój news