Klasa sportowa w grójeckim gimnazjum? Rodzice wraz z trenerem i dyrektorem sportowym grójeckiego klubu koszykarskiego MKS starają się o to, i kierują swoje prośby do dyrekcji oraz władz miasta.
W marcu wystosowano oficjalne pismo do dyrektor grójeckiego gimnazjum, Teresy Winkler. Rodzice oraz trener zwrócili się z prośbą o utworzenie klasy z rozszerzonym programem wychowania fizycznego.
Poniżej publikujemy treść:
WYJAŚNIENIE: Opublikowany wniosek z datą marcową został złożony 28 kwietnia. Poniżej skan z pieczęcią oraz datą.
O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy dyrektor gimnazjum, panią Teresę Winkler:
- Wszystko można zrobić. Tylko w odpowiednim czasie. Potrzebna jest zmiana w statucie szkoły, odpowiednie rozporządzenie w postaci uchwały oraz przyznany budżet na takie przedsięwzięcie. Starania o taką klasę można rozpocząć w przyszłym roku szkolnym na jesieni. Odpowiednio wcześniej, podać do informacji publicznej nabór do takiej klasy. Moja szkoła przywiązuję ogromną wagę do sportu. Mamy świetnych nauczycieli wychowania fizycznego - komentowała pani dyr. Teresa Winkler
Głos w tej sprawie zabrał również, niedawno wybrany nowy dyrektor sportowy klubu MKS Grójec, który postanowił skierować swoją prośbę bezpośrednio do burmistrza.
Oto ona:
Cała sprawa spotkała się z licznymi komentarzami po publikacji wpisów na stronie Grójeckiej Koszykówki, prowadzonej na portalu społecznościowym Facebook, którą prowadzi Ireneusz Juraszewski.
Tutaj można znaleźć posty dotyczące sporu o klasę sportową w grójeckim gimnazjum.
Dyrektor sportowy postanowił również zabrać głos na łamach Grojec24.net:
S.W: Z tego co mi wiadomo jest Pan głównym orędownikiem powołania klasy sportowej w grójeckim gimnazjum?
Tak od pewnego czasu zainteresowałem się tą sprawą. Uważam że klasy sportowe powinny istnieć i to nie tylko w gimnazjum ale też w grójeckich podstawówkach. Nie powinny być to klasy o konkretnych specjalizacjach, to mają być klasy ogólnosportowe, do których chodziłyby najbardziej uzdolnione ruchowo dzieci: koszykarze, piłkarze, pływacy itd.
Dlaczego akurat teraz zaangażował się Pan w walkę o klasę sportową w gimnazjum?
Niedawno zostałem dyrektorem sportowym MKS GRÓJEC. To rodzice chłopców z rocznika 2003 (wielokrotnych medalistów mistrzostw Mazowsza) wystąpili z taką propozycją, ja staram się im pomóc.
Co dałaby klasa sportowa?
Myślę że wyrównałaby szansę naszych zawodników w rywalizacji o medale mistrzostw Polski. Ich rywale chodzą do takich klas. Mają oni po 10 godzin WF, odnowę biologiczną, trenera od przygotowania fizycznego itd., itd. My też moglibyśmy to mieć.
Pani Dyrektor Teresa Winkler z którą rozmawiałem twierdzi, że nie jest temu przeciwna, tylko że w tym roku jest już na to za późno.
Ja się nie znam na procedurach. Wiem jednak, że każdy plan można zmienić, sporządzając odpowiedni aneks. W tamtym roku Pan dyrektor SP-2 Mariusz Wojno za późno sporządził taki aneks i z tego powodu miał problemy. To chyba można sporządzać aneksy. Trzeba tylko chcieć.
To co według Pana jest głównym powodem tego że klasy sportowych w Grójcu nie ma?
To oczywiste, powodem jest brak zainteresowania władz szkolnych tym tematem. Skoro można klasę sportową stworzyć np. w Błędowie to nikt mi nie wmówi, że nie można jej stworzyć w Grójcu. Chcę doprowadzić do ogólnogrójeckiej debaty na ten temat.
stroboskop
6 maja 2016, 10:24
"Dajmy szansę grójeckim dzieciakom", może i szczytna idea, by dzieci zarażać sportem... Ale według mnie jest to fatalny pomysł. Dlaczego? Bardzo mało ludzi ze świata sportu wybija się i pracuje zarabiając dostatecznie na swoją rodzinę. Sport powinien być w szkole jak najbardziej, ale nie jako podstawa. Podstawą powinny być przedmioty dające w przyszłości szansę dzieciakom na pracę, przez którą będą mogli godnie żyć. Elektronika, programowanie, przedmioty techniczne, czy też techniki handlu. Są narzędzia, systemu które można pokazywać już od małego, a którymi mogą się zainteresować. Nie skazujmy dzieci od początku na porażkę, bo taka właśnie może ich czekać po specjalizacji sportowej. Jest to bardzo wąska dziedzina, po której nie jest łatwo o pracę. pozdrawiam
jurant
6 maja 2016, 11:30
Do Stroboskop.....Absolutnie nie zgadzam się z tym komentarzem.Przede wszystkim nikt nikogo nie chcę skazywać na sport.My chcemy dać możliwość wyboru a to jest zasadnicza różnica.Wyboru mają dokonywać dzieci i ich rodzice a szkoła jest od tego by dać im szansę na to by mogli realizować się w swoich pasach. W USA sport w szkole to podstawa.On uczy rywalizacji i systematycznej pracy co najlepiej przygotowuje do życia.Poza ty w komentarzu napisano że jest wiele innych bardziej potrzebnych do życia dziedzin...być może, ja nie twierdze że nie...ale ci chłopcy uczą się jak dotąd wyśmienicie i sport im w tym nie przeszkadzał...nie sądzę by w przypadku powstania klasy sportowej miałoby się coś zmienić.SPORT NIE MUSI PRZYGOTOWYWAĆ DO ZAWODU!SPORT MŁODZIEŻOWY TO WIELKA PRZYGODA I SZANSA NA WSPANIAŁE PRZEŻYCIA,EMOCJE ,NA NAWIĄZANIE PRZYJAŹNIE KTÓRE ZOSTAJĄ NA CALE ŻYCIE!! Tak bym na to patrzył
Pływak
6 maja 2016, 12:50
Długi ale bardzo ciekawy artykuł: Rozwój sportowy dziecka jako inwestycja w jego przyszłość / http://www.junior.sport.pl/junior/1,148163,19167156,rozwoj-sportowy-dziecka-jako-inwestycja-w-jego-przyszlosc.html
Dariusz Gwiazda
6 maja 2016, 15:50
Warto podjąć temat, widać zainteresowanie ze strony szkoły i rodziców a to najważniejsze. Jednak moim zdaniem potrzeba jest stworzenia strategii rozwoju sportu w gminie. Kilka lat temu był nabór do klasy sportowej w naszym gimnazjum, jest więc doświadczenie w tej dziedzinie. Osobiście jestem szczęśliwy, że Dyrektor Sportowy MKS - któremu czego jak czego ale woli walki i wiary w zwycięstwo nie można zarzucić - postanowił działać.
PawełP
6 maja 2016, 20:57
Inicjatywa jak najbardziej na + ! Lecz nie można klasy sportowej zamykać jedynie w koszykówce ... niech to będzie klasa ogólno-sportowa . Więcej godzin w-fu i różne dyscypliny . Nie każde dziecko chce grać tyko i wyłącznie w kosza w szkole .
77777
7 maja 2016, 00:13
Ooooo to to to tak
obserwator
7 maja 2016, 15:29
Owszem klasa sportowa jak najbardziej, ale nie tylko koszykówka, wiele dzieciaków woli siatkówkę czy ręczną, inne lekkoatletykę lub pływanie. Jeśli chcemy postawić na rozwój dzieci uzdolnionych, to wszystkich. Pani dyrektor ma jednak rację temat należało ruszyć na jesieni. Potrzebne są zmiany w statucie szkoły, odpowiednio wcześniej winna ukazać się informacja o utworzeniu takiej klasy no i zaplanować środki finansowe w budżecie, a ten planuje się na jesieni. To nie chodzi o aneks do projektu organizacyjnego szkoły jak pisał któryś z przedmówców, że jak się chce to aneks można zrobić. Proszę poczytać trochę rozporządzeń MEN i wtedy posądzać Panią dyrektor, że można to zrobić tylko Ona nie chce. Pani Dyrektor musi przestrzegać przepisów i dlatego zaproponowała, że sprawą można zająć się na jesieni i od przyszłego roku taka klasa by powstała. A tak na marginesie mam pytanie: Co z młodzieżą uzdolnioną np. plastycznie, muzycznie, matematycznie itp. Myślę, że im też należy dać możliwość rozwoju.
jurant
7 maja 2016, 10:30
do Paweł P....zgadzam się...to właśnie powiedziałem w wypowiedzi dla Grójec 24.net...to powinny być klasy ogólnosportowe.Te klasy powinny istnieć nie tylko w gimnazjum ale już w podstawówkach.Powinny chodzić do nich najzdolniejsze ruchowo dzieci.
radny
7 maja 2016, 20:36
Młodzieży chcącej rozwijać się plastycznie, muzycznie czy matematycznie a nawet teatralnie nie ma tak dużo jak sportowej. Ale też nie należy o nich zapominać. Chóry, kółka plastyczne itp powinny współdziałać z GOK-iem .... . Ponadto należałoby wyjść z ofertą i poprosić rodziców o podania w I kl. gimnazjum czy chcieliby rozwijać dzieci wg zainteresowań. Jeśli Gminę stać by dofinansowywać V ligę piłkarską to może warto dofinansować też talenty artystyczne czy naukowe, które kiedyś będą nie gorzej rozsławiały miasto niż piłkarze, karatecy, koszykarze, TKKF czy Mazowsze.
brawo
8 maja 2016, 11:29
dlatego potrzeba kadencyjności wszędzie, bo z czasem na każdym stołku pojawia się arogancja władzy
jurant
8 maja 2016, 06:36
Do obserwator...zadam pytanie czy to rodzice inspirowali powstanie klas sportowych np.w Błędowie lub Żyrardowie?....odpowiem....otóż nie, zajmowały się tym władze szkolne i władze miasta. U nas nie dość że to rodzice chodzą i proszą o powstanie takiej klasy to nadodatek są przez te władze ignorowane.Pani Dyrektor Teresa Winkler przyjęła teraz taką taktykę...owszem ja chętnie tylko że jest już za późno....Oświadczam...Pani Dyrektor znała ten temat już na początku roku.Rodzice i nauczyciele wysyłałem do niej sygnały o potrzebie organizacji takiej klasy.Nie zrobiła nic w tym kierunku.A podczas dni otwartych oświadczyła zainteresowanym rodzicom że nie tylko nie będzie takiej klasy (bo ona ma złe doświadczenia)ale nawet nie ma możliwości by chłopcy z drużyny chodzili do tej samej klasy.
TAKA JEST PRAWDA!!!
A jeżeli chodzi o inne kwestie to ja wielokrotnie pisałem że klasy powinny być ,nie koszykarskie,a ogólnosportowe.Ponadto zgadzam się z tym że szkoła jest od tego by zapewnić sposób na to by dzieciaki mogły realizować swoje pasje....i sportowe i plastyczne i muzyczne i wogóle wszystkie