24-letni kierowca został tymczasowo aresztowany decyzją sądu, po tym jak w ubiegłym tygodniu potrącił w Piekiełku 73-letniego rowerzystę. Młody człowiek nie tylko nie udzielił mu pomocy, ale szybko odjechał z miejsca.
Do tragicznego zdarzenia doszło 20 sierpnia br. kilkanaście minut po 17 w Piekiełku pod Grójcem. Kierowca srebrnego busa potrącił rowerzystę i uciekł.
Ranny rowerzysta w ciężkim stanie trafił do szpitala. Mieszkaniec gminy Belsk Duży po dwóch dniach zmarł. Grójeccy policjanci ustalili i zatrzymali sprawcę, którym okazał się 24-letni obywatel Ukrainy. Zebrane dowody pozwoliły na postawienie mu zarzutów. Sąd postanowił go tymczasowo aresztować. Za spowodowanie wypadku, ucieczkę z miejsca zdarzenia i nieudzielenie pomocy rannemu grozi mu do 8 lat więzienia.
/AW
ja
30 sierpnia 2018, 20:38
siedziałby za ucieczkę. W Grójcu się nie certolą. Tylko M się udało bo opłacił wszystkich dookoła ;)
Yhy
30 sierpnia 2018, 19:05
A gdyby to byl Polak j zajmował się deweloperką? Na pewno by nie siedział...
co za hoholy
30 sierpnia 2018, 23:51
Ukraina sie rozpanoszyla na dobre u nas...
Bob
2 września 2018, 16:25
Masz rację i to za bardzo... Pomioty bandery
B.
3 września 2018, 16:10
Nie miał biedny układu z nikm to siedzi