Motocyklista uciekał przed policją. Gdy go złapali okazało się, że...

Nie zatrzymał się do kontroli drogowej, nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. Mowa tu o 16-latku, którego zatrzymali do kontroli policjanci z Grójca. Nastolatkiem zajmie się teraz sąd rodzinny.

W miniony wtorek około godziny 19.30 w Jasieńcu policjanci ruchu drogowego z Grójca, dali jadącemu motocyklem sygnał do zatrzymania. Pomimo tego kierujący nie zatrzymał się do kontroli, wobec czego podjęto pościg. Pierwotnym powodem kontroli było przekroczenie prędkości. Urządzenie pomiarowe wykazało, że motocykl w terenie zabudowanym poruszał się z prędkością 86 km/h.

Nie zważając na sygnały świetlne i dźwiękowe kierujący rometem nie reagował i zwiększył prędkość. Motocyklista wielokrotnie zmieniał kierunek jazdy stwarzając zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Jeździł ze znaczną prędkością chodnikiem oraz pasem o przeciwnym kierunku ruchu. Po kilku minutach widząc, że nie „zgubi” policyjnego pościgu zrezygnował z ucieczki i ukrył się za budynkiem, gdzie został zatrzymany.

Okazało się, że za kierownicą jednośladu siedział 16-latek, a powodem ucieczki była próba uniknięcia konsekwencji za brak uprawnień do kierowania. Jak się okazało, wziął motocykl bez wiedzy i zgody brata. Teraz o ewentualnych środkach poprawczo-wychowawczych zdecyduje Sąd Rodzinny.

Przypominamy, że niezatrzymanie do kontroli drogowej stanowi przestępstwo zagrożone karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Za prowadzenie pojazdu mechanicznego na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, nie posiadając do tego odpowiednich uprawień, grozi nam grzywna w wysokości nie mniejszej niż 1 500 zł, a także ryzyko ograniczenia wolności i kara aresztu. Ponadto sąd orzeka zakaz prowadzenia pojazdów.

nadkom. Agnieszka Wójcik