Wjechał w grupę kolarzy. Sąd w Grójcu zdecydował ws. kierowcy

Fot. KPP w Piasecznie

Mężczyzna, który wjechał samochodem w grupę kolarzy zabijając jednego z nich i raniąc czterech innych decyzją Sądu Rejonowego w Grójcu został w piątek aresztowany na trzy miesiące. Wcześniej usłyszał zarzuty spowodowania katastrofy, ucieczkę z miejsca zdarzenia i nieudzielanie pomocy. Grozi mu do 18 lat więzienia - poinformował polsatnews.pl.

- Nasz wniosek został uwzględniony. Sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu podejrzanego na trzy miesiące - powiedział Prokurator Okręgowy w Grójcu Maciej Gawaś.

Wcześniej prokuratura postawiła mężczyźnie zarzuty dotyczące sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym, ucieczki z miejsca zdarzenia oraz nieudzielenia pomocy. Poinformowała też, że podejrzany przyznał się do winy.

Przypomnijmy, iż w środę w godzinach wieczornych doszło do tragicznego wypadku w miejscowości Przypki przy ulicy Nadarzyńskiej. Z grupą rowerzystów na łuku drogi zderzył się pojazd osobowy. Kierujący uciekł z miejsca zdarzenia nie udzielając pomocy osobom poszkodowanym. W wyniku zdarzenia śmierć poniósł 44-letni mężczyzna, 4 osoby z obrażeniami zostały przewiezione do szpitala.

Zajmujący się sprawą policjanci natychmiast podjęli czynności w kierunku ustalenia sprawcy zdarzenia. Na podstawie zebranych informacji ustalili markę i typ pojazdu oraz numery rejestracyjne. Intensywne działania funkcjonariuszy oraz ogłoszony alarm doprowadziły do tego, że w godzinach nocnych zatrzymano 45-letniego mieszkańca gminy Tarczyn. Odnaleziony został również pojazd, którym poruszał się mężczyzna. Został on zabezpieczony procesowo na policyjnym parkingu. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna ma promil alkoholu w wydychanym powietrzu. 45-latek został zatrzymany i doprowadzony do jednostki policji, gdzie w chwili obecnej oczekuje na czynności z udziałem prokuratora. Wszelkie przyczyny i okoliczności tego zdarzenia będą wyjaśniane w toku dalszego postępowania.