Szpital w Nowym Mieście nad Pilicą w najbliższym tygodniu ma wznowić przyjmowanie pacjentów. Jak się okazuje, duża trudniejsza sytuacja jest w szpitalu w Grójcu.
Starosta Krzysztof Ambroziak powiedział nam w niedzielę, że w piątek prezes PCM w Grójcu podjęła decyzję o ewakuacji pacjentów. Problem jednak w tym, iż inne szpitale odmawiają ich przyjęcia. Na początku tygodnia w placówce było 58 pacjentów. Zostali oni przetransportowani do szpitali w Radomiu i Warszawie. Obecnie w całym szpitalu zostało 19 pacjentów. Na oddziale neurologii ośmioma pacjentami opiekuje się tylko jeden lekarz. Szpital ma nadal bowiem nadal ogromne trudności z kadrą medyczną (duża grupa lekarzy i pielęgniarek pozostaje w kwarantannie w związku z zakażeniem koronawirusem, inni nadal czekają na wyniki badań). Starosta zwraca uwagę na problem długiego czasu oczekiwania na wyniki. - Średnio to 70 godzin od pobrania wymazu - mówi Ambroziak.
W rozmowie z Grojec24.net Ambroziak przyznaje, że ze skierowanych przez Wojewodę Mazowieckiego lekarzy do pracy w grójeckim szpitalu stawiło się dwóch (jeden na oddziale internistycznym i jeden na oddziale chirurigicznym). - Natomiast z pięciu lekarzy skierowanych przez wojewodę na oddział neurologiczny nie pojawił się żaden - mówi starosta.