Sąd oddalił protest wyborczy ws. głosowania w GOK

Wynik wyborów samorządowych w Grójcu się nie zmieni. Sąd oddalił we wtorek protest w sprawie głosowania w jednej z tamtejszych komisji - informuje "Radio Dla Ciebie".

Chodzi o 215 nieważnych głosów oddanych w obwodowej komisji zlokalizowanej w siedzibie Grójeckiego Ośrodka Kultury w I turze wyborów samorządowych. Jak napisano w protokole, a dokładniej w uwagach o przypuszczalnej przyczynie wystąpienia kart nieważnych: „karty nie zostały ostemplowane pieczęcią obwodowej komisji wyborczej ds. przeprowadzenia głosowania”.

"Radio dla Ciebie" podaje, że po ponownym przeliczeniu kart sędzia Danuta Bojarska stwierdziła, że oddane głosy nie zmieniłyby wyniku wyborów i składu rady miejskiej w Grójcu. – Sąd dokładnie odczytał jaka była różnica w głosach, które otrzymałby kandydat na radnego startując w wyborach. To jedenaście głosów więcej. Nie miałoby to wpływu na ilość mandatów w skali całego okręgu – wyjaśniła.

Tomasz Nowakowski, kandydat do rady Grójca, który był skarżącym w tej sprawie, powiedział po wyroku, że czuje się oszukany przez wyborców. – Spodziewałem się większej ilości głosów. Wychodzi na to, że zostałem oszukany. Obiecanki a głosowanie to dwie różne sprawy – powiedział "RDC" Nowakowski.