Święta Bożego Narodzenia z każdym rokiem tracą swoją magiczną atmosferę. Bardziej chcemy mieć, niż być, i nie przywiązujemy już większej wagi do tradycji - pisze w świątecznym felietonie Grojec24.net Szymon Wójcik.
Nadeszły długo wyczekiwane Święta Bożego Narodzenia. W tym roku bez śniegu, a jak bez śniegu to podobno już nie te same, ponieważ nie ma tego nastroju. Gdyby spadł śnieg i tak wszyscy by narzekali, że go za dużo, że zbyt zimno albo jeszcze coś innego w ten deseń. Jak dla mnie, pogoda o tej porze roku zaskoczyła w miły sposób. Święta w tym roku będą inne od poprzednich. Dzięki temu może mniej schematyczne i przewidywalne.
Po polsku przy stole
Tak więc, już niebawem wszyscy usiądziemy przy wigilijnym stole. Całe zamieszanie związane ze świątecznymi przygotowaniami nareszcie się skończy i będzie można odetchnąć z ulgą. Przyjedzie rodzinka i wszyscy będą składać sobie mniej lub bardziej oklepane życzenia, dzieląc się opłatkiem. Żeby tradycji stało się zadość na stół wjedzie karp i inne rybki. Jak wiadomo rybka lubi pływać, więc nie zabraknie również jeziora wódki. Odwiedzi nas wujek, który jak co roku będzie zamęczał nas wspólnym kolędowaniem - Co z wujkiem się nie napijesz?!? - to pytanie padnie na pewno w wielu polskich domach.
W kwestii wujków i ciotek, nie ominie nas z pewnością debata na tematy związane z polityką, co z pewnością zakończy się nie jednym sporem. Niewykluczone, iż najgorętszy temat wigilijnych dysput będzie dotyczył pewnej Pani, która uważa się za wyemancypowaną feministkę. Pani Katarzyna Bratkowska zasłynęła w mediach, deklarując, że jest w ciąży i zamierza ją usunąć, żeby było „śmieszniej” w… Wigilię. Szokujące, i z moralnego punktu widzenia całkowicie nie do przyjęcia. Wykorzystywanie do tego celu świąt jest skandaliczne, choć z perspektywy wizerunku medialnego to genialne posunięcie! Brawa dla przedstawicielki feministek kompletnie pozbawionej uczuć!
Czy jest czas na świąteczne refleksje?
Na moment zwolnimy, oderwiemy się od codziennej pogoni za „białym króliczkiem” . Wyścig po wszelkie dobra materialne na chwilę zostanie przerwany. Czas świąteczny jest zatem bardziej chwilą wytchnienia dla wszystkich aktywnych zawodowo, niż świętami jakie ja pamiętam, kiedy byłem małym kajtkiem. Wynika to pewnie z tego, że żyjąc w ciągłej gonitwie mam coraz mniej czasu na jakąś świąteczną refleksję. Jedyna na jaką potrafię się zdobyć jest taka, że święta Bożego Narodzenia z każdym rokiem tracą swoją magiczną atmosferę. Bardziej chcemy mieć, niż być i nie przywiązujemy już większej wagi do tradycji tych Świąt.
Chciałbym tym samym życzyć wszystkim dłuższej chwili wytchnienia i poświęcania czasu swoim najbliższym, duchowego samodoskonalenia i więcej życzliwości dla drugiego człowieka, w czasach pozbawionych uczuć. A! Zapomniałbym, życzenia również dla Pani Bratkowskiej, żeby się opamiętała i odnalazła w sobie jeszcze jakieś ludzkie odruchy.
Szymon Wójcik