1 czerwca przewoźnik z Grójca poinformował, iż z powodów ekonomicznych (coraz mniejsza liczba pasażerów) jest zmuszony do ograniczenia komunikacji na okres zbliżających się wakacji.
Oto komunikat PKS Grójec:
Z przykrością informujemy, że w związku z coraz mniejszą ilością przewożonych pasażerów jesteśmy zmuszeni do ograniczenia obsługiwanej komunikacji na okres zbliżających się wakacji. Jest to konieczność ekonomiczna bo uzyskiwane wpływy nie pokrywają nawet czasami kosztów paliwa. O powyższym powiadomiliśmy wszystkie samorządy (gminne i powiatowe) na terenie których wystąpią ograniczenia.
Pozwalamy sobie przekazać do Waszej wiadomości treść pisma do samorządów wraz z wykazem zawieszonych kursów.
Z wyrazami szacunku
Zarząd Spółki
Pełna treść komunikatu zarządu PKS Grójec:
http://www.pksgrojec.pl/pliki/informacja-ograniczenia-01062017.pdf
Z treścią komunikatu w liście do naszej redakcji polemizuje Pani Marta:
Co do pisma o ograniczeniach na okres wakacji: zarząd PKS nie zna i nie chce poznać potrzeb ludzi. Autobusy jeżdżą tylko w kilku kierunkach. "Nie da się prowadzić komunikacji bez uzyskiwania z jej realizacji odpowiednich dochodów. Od wielu lat działalność w zakresie regularnych przewozów pasażerskich jest deficytowa" - otwórzcie nowe kierunki, których ludzie potrzebują. Nie ma potrzebnych kursów z Goszczyna do Mogielnicy, Nowego Miasta nad Pilicą, Warki, Błędowa. Młodzi ludzie pisali też do PKS o autobus z Warszawy o 4;30 na przykład, żeby mogli wrócić z nocy spędzone w Stolicy. Jakby autobus do Radomia (odjazd o 6;00 z Grójca) zaczynał jazdę z warszawy - to i do Goszczyna dojechałoby się po nocy spędzonej w Warszawie (dużo ludzi pracuje w Warszawie nawet w nocy).
"Prosimy o nietraktowanie tego pisma jako prośby o ratowanie obecnie funkcjonującego przewoźnika, który do tej pory wyręczał poszczególne samorządy z obowiązku zaspokajania potrzeb mieszkańców w zakresie komunikacji ale jako próbę nawiązania współpracy w utrzymaniu istniejącej komunikacji lub jej reorganizacji tak, aby zabezpieczyć podstawowe potrzeby lokalnych społeczności w zakresie transportu publicznego." PKS Grójec to firma, która nie była i nie jest otwarta na potrzeby pasażerów, bez których nie istniałaby. Rosnąca liczba prywatnych samochodów jest zasługą zarządu PKS. Samorządy, gdy będą chciały uruchamiać linie autobusowe, ogłoszą przetargi i wybiorą najtańszą ofertę. Pismo PKS Grójec jest żenujące. Najpierw robi się wszystko, żeby utonąć, a gdy się już tonie (co było do przewidzenia) - wówczas woła się o ratunek i zarazem wytyka, że "do tej pory wyręczało poszczególne samorządy z obowiązku zaspokajania potrzeb mieszkańców w zakresie komunikacji". Moim zdaniem: jeżeli nadal zarząd PKS Grójec będzie lekceważąco traktował prośby samorządów i mieszkańców w zakresie uruchamiania nowych linii, zniknie z rynku. Może dopiero wtedy nastąpi "dobra zmiana"?
Wykaz zawieszonych połączeń można zobaczyć tutaj:
http://www.pksgrojec.pl/pliki/wykaz-informacja-ograniczenia-01062017.pdf