Wstępne wyniki sekcji zwłok funkcjonariusza policji z Grójca wskazują na to, że śmierć policjanta nie miała związku z interwencją, którą podejmował wobec agresywnego pijanego mężczyzny - poinformowało w piątek radio RMF FM.
Rozgłośnia podaje, iż mimo otrzymania opinii z sekcji zwłok, z której wynika, że zgon nastąpił z przyczyn naturalnych, śledczy chcą szczegółowo odtworzyć okoliczności tamtego zdarzenia. W tej sprawie przesłuchani zostaną świadkowie, w tym policjantka, z którą zmarły pełnił służbę.
Z informacji RMF FM wynika, że nie jest też wykluczone zamówienie kolejnych ekspertyz medycznych.
Sprawa dotyczy sytuacji z 3 sierpnia. - W niedzielę funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Grójcu podjęli interwencję wobec kierowcy samochodu osobowego, który nie zatrzymał się do rutynowej kontroli. Radiowozem udali się za kierującym i na ulicy Laskowej zablokowali dalszą jazdę mężczyzny. Funkcjonariusz wyprowadził kierującego z pojazdu, obezwładnił go i zastosował środek przymusu bezpośredniego w postaci kajdanek. Doprowadził też kierującego do radiowozu i używając urządzenia do zbadania dawki alkoholu w wydychanym powietrzu, sprawdził stężenie tego alkoholu w organizmie. Okazało się, że kierujący był nietrzeźwy - powiedziała portalowi tvnwarszawa.pl rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Radomiu Aneta Góźdź. - Po tych czynnościach w pewnym momencie funkcjonariusz osunął się na ziemię w pobliżu radiowozu, a dozór nad zatrzymanym przejęła policjantka. Widząc osuwającego się funkcjonariusza, kierowca podjął próbę ucieczki. Funkcjonariuszka mu to uniemożliwiła. Doszło do przepychanki i do powalenia się obu osób na ziemię - dodała.
Śledczy ustalili, że zatrzymany przygniótł swoim ciałem policjantkę, ale ta się wyswobodziła. Na miejsce przyjechały wezwane w tym czasie służby ratunkowe. Prokurator potwierdziła, że wykonano czynności ratunkowe wobec policjanta i ostatecznie został on zabrany do szpitala na oddziale intensywnej opieki medycznej. Niestety, policjant zmarł we wtorek rano.
Zatrzymany mężczyzna usłyszał zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, niezatrzymania się do kontroli drogowej, jak również zarzuty polegające na naruszeniu nietykalności cielesnej interweniujących funkcjonariuszy oraz znieważenie słowami obelżywymi.