O nadchodzącej podwyżce poinformował podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej prezes Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Grójcu, Paweł Spława Neyman.
Szef spółki komunalnej przyznał, iż obecny rok jest dla ZWiK trudny. Z jednej strony regulator – Wody Polskie – nie zatwierdził nowych taryf za wodę i ścieki, a z drugiej rachunki za prąd spółki wzrosły aż o 80 procent.
Skokowy wzrost cen prąd
Prezes wyjaśnił, iż w dwóch poprzednich latach spółka miała podpisaną umowę terminową na dostawy energii, która była niezwykle korzystna. Wygasła jednak ona z końcem 2023 roku.
- Mieliśmy zamrożone ceny energii na 2022 i 2023 rok. Były one bardzo korzystne w porównaniu z innymi podmiotami. Niestety, była to umowa terminowa. Kolejna została podpisana do 2026 roku. Nowe ceny również są korzystne w porównaniu z cenami na rynku, ale skok między tymi bardzo niskimi cenami, których wszyscy nam zazdrościli, do obecnych, niezłych cen, mimo wszystko wynosi 80 procent – mówił Paweł Spława Neyman.
Będą nowe taryfy za wodę i ścieki
Prezes ZWiK poinformował, iż nowe taryfy za wodę i ścieki zaczną obowiązywać prawdopodobnie od połowy września. Zakładają one ok. 24-procentową podwyżkę za wodę i ok. 30-procentową za ścieki.
- Jeśli chodzi o kwoty: cena metra sześciennego wody wzrośnie około 90 groszy, a cena metra sześciennego ścieków o około 1,80 zł – powiedział Paweł Spława Neyman. - Łączne rachunki mieszkańców wzrosną między 25 a 30 procent – dodał.
Jak zauważyła jedna z radnych, nie jest to z pewnością dobra informacja dla mieszkańców. Prezes ZWiK w odpowiedzi przyznał, że spółka ma bardzo stary majątek i musi mieć pieniądze na remonty. Inaczej trzeba będzie dopłacać z budżetu gminy. – Taka jest alternatywa. Są już gminy, gdzie do metra sześciennego wody się dopłaca – stwierdził prezes Neyman.
Przypomnijmy, iż zgodnie obowiązującymi w ostatnim czasie taryfami woda kosztowała 4,00 zł brutto za m3 wody, a ścieki 5,91 zł brutto za m3.