Nieprzyjemne zapachy w Głuchowie. Co się dzieje?

Znowu czuć nieprzyjemne zapachy pochodzące z terenów po dawnej fabryce żelatyny w Głuchowie. Redakcja gazety "Życie Grójca" otrzymała nagranie od jednego z mieszkańców tej okolicy. Widać na nim, że pod gałęziami jest przykryty wąż, z którego odprowadzana jest jakaś ciecz.

Śmierdzi tak, jak śmierdziało dwadzieścia parę lat temu, kiedy funkcjonowała produkcja żelatyny – twierdzą mieszkańcy Głuchowa, którzy od jakiegoś czasu skarżą się na uciążliwy smród w okolicy.

Z ustaleń "Życia Grójca" wynika, że wczoraj interweniowała Straż Miejska oraz Komenda Powiatowa Policji.

- Grójeccy policjanci otrzymali informację, z której wynikało, że z terenu jednej z firm działającej na terenie Głuchowa wylewane są nieznane substancje do rowu melioracyjnego. Substancje wodniste, odpady. Przeprowadzono oględziny i zabezpieczono próbki do badań - potwierdziła w rozmowie z "Radiem dla Ciebie" nadkom. Agnieszka Wójcik z KPP w Grójcu.

Rów melioracyjny ma bezpośrednie ujście do rzeki Jeziorka. Mieszkańcy obawiają się, że śmierdząca substancja, to pozostałości po ówczesnym Królu Żelatyny, które Urząd Gminy i Miasta w Grójcu wielokrotnie nakazywał usunąć.